Blog poświęcony Anime Durarara!! Znajdziesz tu opowiadania yaoi (mężczyzna x mężczyzna) Shizaya (Shizuo x Izaya), Izuo (Izaya x Shizuo) i IzaKida/Kizaya (Izaya x Kida). Jeśli nie tego szukałeś i treści tu przedstawiane ci nie odpowiadają prosimy o opuszczenie tego bloga. Pozostałych zapraszamy do czytania.

czwartek, 12 lutego 2015

DRR!!ABBLE - Spożywcza Shizaya

Hejo~! 
Zapomniałam, że miałam to dodać dzisiaj XD Myślałam, że jutro ale skoro tak mam napisane to tak daję. Lecimy~!A właśnie właśnie na kessho-no-sen-ko.blogspot.com również nowa notka.
To Drr!abble czekało na dodanie od września, co chyba czyni je moim pierwszym napisanym Drabble XD 
Mam nadzieję, że przełkniecie jeszcze trochę słodyczy w tak słodki dzień. Sporo tu jedzenia i słodkości, ale dacie radę. Drouble równiutko 200 słów, więc nie dużo do zjedzenia ;3 
Przypominam o karmieniu psiaków i Enjoy~!


Leniwy i upalny czas nawiedził Tokio, mimo to najlepszy informator w Shinjuku nieprzerwanie zbierał informacje, ignorując swojego leniwego chłopaka leżącego  na kanapie.
- Cukiereczku, czekoladko, ptysiu, marmoladko, ciasteczko ty moje maczane w czekoladce i lukrze posypane orzeszkami laskowymi!
- ...
- Rybko, kurczaczku, prosiaczku, szyneczko, krokieciku, kaczuszko w pomarańczach!
- Nie Shizu-chan... pracuję. - westchnął, wciąż pozostając obojętny na wątpliwej treści komplementy Shizuo.
- No proszę... Ziemniaczku, kalafiorku, marcheweczko, pomidorku, ogóreczku, cytrynko, bakłażanku mój, truskaweczko, bukieciku warzyw w sosie miodowo-cynamonowym!
- Sam się pogrążasz... - mruknął, w skupieniu przeglądając informacje które dostał od jednego z pomniejszych informatorów.
- Wisienko, śliweczko, morelko...!
- Przestań, pracuję... Powiedziałem ci już NIE.
- Aż ty! Grejpfrucie, arbuzie bez pestek!!!- Warknął blondyn, sfrustrowany już, widząc, że jego komplementy nic nie dały.
- No już dobrze, dobrze zrobię to! - Informator podniósł głos, chcąc zakończyć tę bezowocną, choć bardzo owocową wymianę zdań. -Tak gderasz, że się skupić na pracy nie mogę...- marudził niezadowolony wstając ze swojego fotela. Spojrzał niezadowolony na szczerzącego się w uśmiechu
- Marmoladko moja~...- Rzucił uradowany
- Już ci robię ten obiad. - Informator westchnął, zapisał wyniki swojej pracy i ruszył do kuchni.
- I chwała Bogu, bo mi się produkty spożywcze skończyły. - mruknął cicho drapiąc się po głowie i ruszył za brunetem.

7 komentarzy:

  1. Skąd ja wiedziałam, że będzie chodziło o obiad, no skąd... *CLD aka medium* To te kosmiczne wibracje na pewno.
    Wgl te zdrobnienia, czy co to tam jest, przypominają mi jak kiedyś przerobiłam kontakt w telefonie mojej dupy na "wężuś". No bo "misiu" to takie oklepane... A wężuś jest dużo bardziej ciekawe. Nie, nie zamordowała mnie za to, ale na angielskim zaczęła się bardzo dziwnie śmiać~
    Kolejne, urocze drabble i choć na dziś przekroczyłam już swój limit słodyczy, to to jeszcze jakoś zniosłam. Ale gdyby to był shot, pewnie utonęłabym oceanie cukierni i już bym się z niego nie wydostała *żegnajcie ptaszki, kwiatki, drzewka i gejporna, CLD umiera*
    No, ale fajne, fajne, naprawdę fajny pomysł~

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurwa jego mać, leży uwalony na kanapie i bawi się w kasjera w spożywczym pod domem i przeszkadza! Ruszyć dupska nie łaska?!
    Eghem... No. Odezwała się moja mała anty-on-w-dom. Jako że Izayasz mi się kojarzy z kobietą (tym bardziej po tym co ostatnio oglądałam), to sytuacja rodem z domu mało stanowczej żonki.
    Zignoruj. Ja tu tylko pieprzę, a miałam drrrabbla komentować.
    Wiesz... Dla mnie to nie było aż tak uroczne (pacz w górę, jeśli chcesz wytłumaczenia) Ale uprzedzenia na bok >>>> *odpycha* Było to bardzo... Lekkostrawne, nawet zabawne i może nieco zgłodniałam po tym „kaczuszko w pomarańczach”.
    Wybacz mi może trochę ognisty komentarz, nie miał on na celu krytyki drabbla, nie zrozum tak tego. Sam drabbbe bardzooo się spodobał.

    Weny~

    OdpowiedzUsuń
  3. Haha to było dobre xD

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja tam padłam przy: "bakłażanku mój, truskaweczko, bukieciku warzyw w sosie miodowo-cynamonowym!" Aż chce mi się tak kogoś zaskoczyć i pojechać podobnymi zdrobnieniami... *głębokie myśli*
    Hej, co jest, potworek nie potrafi sam zrobić obiadku~? .3. No, no, ale wyzwiskami rzuca! Hehe
    Rozbawiło mnie, fajny pomysł x3
    Pozdrawiam i informuję, że Walentynki cz.1 już jest~!
    Weny!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jedyny komentarz jaki potrafię napisać: HAHAHAHAHAHAHAHAHHAHAAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA, UWIELBIAM TO XDDDDDDDDDDDDDDDDD

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie mogę >< A wszystko o obiad!? Leń Shizuś :p I te produkty XD Wyobraziłam to sobie w realu XDD
    __________________________________________________________
    http://opowiadaniayaoi-nany.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń