Blog poświęcony Anime Durarara!! Znajdziesz tu opowiadania yaoi (mężczyzna x mężczyzna) Shizaya (Shizuo x Izaya), Izuo (Izaya x Shizuo) i IzaKida/Kizaya (Izaya x Kida). Jeśli nie tego szukałeś i treści tu przedstawiane ci nie odpowiadają prosimy o opuszczenie tego bloga. Pozostałych zapraszamy do czytania.

wtorek, 15 marca 2016

#15 - Na psa urok i kocią łapkę - Taiyaki

Hejo hejo kochani~
Tak z ogłoszeń parafialnych - zaczniemy od dobrej wiadomości. Udało mi się skopiować brakujące zaginione kwestie następnego rozdziału Wampirka~!
Tu jednak przechodzimy do złej części wiadomości - pozostało nam półtora miesiąca do matur. Na nasz zapasik składa się na razie wyłącznie "Na psa urok i kocią łapę" oraz "Teach me, sensei!".
Więc, podsumowując, jesteście skazani na te dwie serie póki co~
Nie wiem jak Kiasarin-san, ale moje matury kończą się dopiero z końcem maja. >.>
Tak się teraz ma sprawa z blogiem~... Dlatego też, choć nie mogę obiecać, że w końcu coś napiszemy, obiecuję, że po ostatecznym rozprężeniu ruszę z betą~!
To tyle, nie przedłużam bardziej~ Teraz coś na osłodę.
Enjoy!
Yo.
Ta ^^"" najpierw trzeba je zdać, dostać się na studia i dopiero potem możemy mówić o jakimś rozprężeniu~
A tak serio to jest coraz gorzej z notkami xP ale to nie nasza wina... 
Pamiętajcie o nakarmieniu psiaków klikając z button po prawej i Enjoy~





     Był ciepły, przyjemny dzień. Po domu roznosiły się smakowite zapachy, mocno nęcące psi nos. O dziwo, choć Shinra zarządził wietrzenie całego domu, jemu samemu ta konkretna mieszanka nie przeszkadzała i wylegiwał się leniwie, wciągając powoli czułym nosem smakowite zapachy.
Całe to lenistwo przerwała Celty, wchodząca do domu z brązową torbą w ramionach. Tym razem jednak nie niosła zlecenia, a zwyczajne zakupy. Golden powiódł za nią wzrokiem, nie będąc w stanie w tej mieszance tak dokładnie wyczuć, co tam niesie. Podniósł się więc i ignorując kota na kanapie poszedł do kuchni przyglądać się wypakowywaniu.
     Izaya nie był zbyt zainteresowany paczką, dopóki nie zauważył zainteresowania ze strony Shizuo. Przeciągnął się, miauknął i zeskoczył z kanapy idąc w stronę kuchni.
     Bedąc w drzwiach zobaczył jak kobieta schyla się i pokazuje coś psu na swoim PDA.
     "Możesz zawołać Izayę?"
- Izaya! - Shizuo zawołał kota krótkim szczeknięciem, obracając się przy tym w tył. Szokiem było zobaczyć go tuż za sobą, więc zachwiał się lekko odruchowo się odsuwając, zaraz jednak odzyskał równowagę. - Celty coś dla nas ma. - zdradził mu cichym pomrukiem i podszedł do lady, gdzie kobieta wyjęła część produktów. Jemu dostało się tym razem mleko.
     "Hej, Izaya, mam dla ciebie rybkę."
     Celty pokazała kotu swój telefon a zaciekawiony zwierzak zastrzygł rozochocony uszami. Miał nadzieję, że "rybka" była dla kobiety równoznaczna z ootoro. Kot miauknął zadowolony i wskoczył na blat, zaczynając obwąchiwać zakupy.
     Shizuo zajął się swoją miską, jednak co chwila zerkał na podnieconego wizją dostania ryby kota. Patrzył też kiedy bezgłowa kobieta wyciągnęła pudełeczko i otworzyła je przed futrzakiem, po czym pokazała mu coś na PDA i oddaliła się. Na chwilę przerwał chciwe chłeptanie, oblizał się i z ciekawością oparł przednie łapy na krześle, patrząc co ten dostał.
     Izaya na początku bardzo pozytywnie nastawiony, gdy tylko Celty odeszła życząc mu smacznego, podleciał do pudełeczka chcąc porwać swój przysmak. Jednak gdy tylko podszedł i obwąchał swoją nagrodę zrozumiał, że się przeliczył. Pacnął kilka razy swoją przekąskę łapą sprawiając tym samym, że po kuchni rozszedł się mokry dźwięk, Jednak jego łapa nie była czarodziejską różdżką i nie zmieniła prezentu w ootoro. Zrozpaczony kot klapnął więc na tyłek smętnie zwieszając głowę i zamiauczał żałośnie.
- Co jest? - Golden widząc rybę, najwidoczniej w jakimś cieście, zszedł ze stołka, przesunął go łbem pod blat i znów wskoczył na stołek. Specjalnie musiał podwinąć pod siebie kuper, ale jakoś się zmieścił. Powąchał rybę, potem łapę kota i znów rybę. Po tym zamruczał cicho i popatrzył na rybkę rozmarzony. - Taiyaki. - oznajmił mu, niemal się śliniąc na taki przysmak. - Czekolada! - szczeknął podniecony.
     Izaya gotów był ofukać i zostawić swoją porcję. ale widząc, jak Golden obwąchuje ciastko nie mógł się powstrzymać od swojej zwyczajowej złośliwości. Kot obszedł przekąskę siadając tak by sobą zasłaniać ją Shizuo.
- Masz ochotę to zjeść? - zapytał kiwając łepkiem na pudełeczko.
     Golden natychmiast spoważniał. Uniósł nieco łeb, wbijając w niego uważne spojrzenie. Odda? Nie odda? Trochę rozkojarzała go falująca końcówka kociego ogona.
- Trochę. - odparł ostrożnie. Czekał na warunki. Albo jakiegoś psikusa. A czekolada pachniała obłędnie... Lepiej niż wcześniejsza mieszanka. Nawet mimo Izayi siedzącego mu przed nosem. Niesamowita magia czekolady!
- A co dałbyś mi w zamian za możliwość spróbowania tej czekoladowej rybki? - Falujący ogon nieco przyspieszył, a w lewym krańcu pyszczka zabłysł biały ząbek. Kot wstał i z gracją zaczął się przechadzać wzdłuż talerza. - Bo mam pewną ofertę~... - zamruczał ucieszony. - Pomożesz mi z jednym żartem dla Shinry~... Bez wymówek i wykrętów. Co ty na to?
     Shizuo mruczał chwilę, namyślając się. Wyobrażał sobie zemstę Izayi za jego brak ryby. Sikanie do butów, rozdzieranie papierów - rzecz jasna wina spadłaby na Shizuo. Nieopłacalne. Ale czekolada...
     Zeskoczył ze stołka, podjąwszy decyzję. Szturchnął parę razy pyskiem niedostępne dla kota drzwiczki lodówki, aż w końcu się otworzyły. Oparł się na tych od zamrażarki łapami i wytarmosił małe pudełko ze środka. Wiedział, że doktorek chował je na specjalne okazje. Jak przekupienie Izayi. I to ledwie od wczoraj.
     Postawił pudełeczko na stole, zwyczajnie rozdarł wieczko i z najwyższą ostrożnością odsunął się, pokazując Izayi kilka ootoro. Widział niemal iskierki w oczach zaślepionego przysmakiem kota. Czym prędzej więc skoczył do blatu, porwał czekoladową rybkę i uciekł, warcząc "W nic mnie nie wrobisz, mendo!".
     Nie przewidział tylko, że za wygrzebanie tego pudełeczka i tak dostanie mu się szlaban na mleko.

1 komentarz:

  1. Słodcy są <3
    Powodzenia z maturkami!!! Będę trzymać kciuki^^

    OdpowiedzUsuń