Blog poświęcony Anime Durarara!! Znajdziesz tu opowiadania yaoi (mężczyzna x mężczyzna) Shizaya (Shizuo x Izaya), Izuo (Izaya x Shizuo) i IzaKida/Kizaya (Izaya x Kida). Jeśli nie tego szukałeś i treści tu przedstawiane ci nie odpowiadają prosimy o opuszczenie tego bloga. Pozostałych zapraszamy do czytania.
poniedziałek, 1 czerwca 2015
Shizaya Dj - Sentou ni Ikou
Hej, hej~... dzisiaj jeden z fajniejszych dni w roku :3 zwłaszcza jeśli jesteś dzieckiem... bo jak jesteś dorosły to tak już smutnawo T^T Mimo to spieszę z rozweseleniem was tym oto uroczym Dj'kiem :3 strasznie mi się spodobał i mam nadzieję, że wam też ^^ Enjoy~..... P.S. Pamiętajcie o psiakach na dzień dziecka ;) klikajcie w banerek po prawej~...
Wersja angielska z <klik>
Tłumaczenie: Desire
Edycja: Kiasarin
Uuuuh... Jak mi suodkoo... *łyka łyżkę gyrosa* OK c: Wraca mi chcica na Shizayę (bo jak swego czasu widać było, nie mogłam na nią spojrzeć, co jest winą Koszmarków) i najpewniej wezmę się nieco za nadrabianie tego co mi umknęło, wiec można spodziewać się nieco zjebizmów pod postami. Jak mi różowo... Nie dość, że macie boga całego w cukrze, to jeszcze piszę z klawiatury z motywem kwiatowym, osnutej delikatnym różem... Za dużo... Ugh... No. Ale Izayasz jest taki uroczny z tymi śladami po zębach. Jemu to w ogóle najładniej bez odzienia i z wszelakimi śladami na tej delikatnej skórze. Czytałam kiedyś taką mangę... Wasze dj naprawdę umilają dzień i mówię to nie pierwszy raz. A co mi tam, powtórzę raz jeszcze c:
WRÓCIŁAM~! Tak, wiem, dawno mnie tu nie było, ale pomijając maturalne szaleństwo, cierpiałam ostatnio na kosmiczny nadmiar wszystkiego co różowe, cukrowe, słodkie etc. Dlatego czytanie fluffów przychodziło mi z KOSMICZNYM wręcz oporem (właściwie to tego nie robiłam wcale). No ale nie czytanie Waszych fluffów = nie czytanie Shizayi wcale (tak, jesteście jedynym blogiem z Shizayką, który czytam), a choć nie jest to żaden mój ulubiony parking, to jednak naprawdę go lubię i zbyt długa przerwa od niego byłaby po prostu zbyt smutna *dźga fochniętą Shizayę pod żebra, żeby się odfochnęła* Tak więc, wróciłam, jestem, przeczytałam, zdobyłam, mówię. Cukier bardzo, bardzo uroczy i taki... jak to z fluffami bywa, bez większego przesłania, po prostu różowe chmurki, a na nich fruwający po tęczowym niebie Shizuś i Iazyka. Fluff jakich wiele. To nie tak, że po tym cukrowym odwyku nagle się do fluffów przekonam, nie, wciąż ich nie lubię. Ale ten w sumie czytało mi się całkiem przyjemnie, choć momentami targały mną lekkie hiperglikemiczne wstrząsy xd Ale ogółem to było całkiem spoko moim zdaniem, serio. Choć i tak wolałabym angsta, ale racze szybko się takiego czegoś nie doczeka z Waszej strony. No nic. Nie szkodzi. Jestem dzielna, dam radę xd
Cuuuuud, mióóóód i maaaaliny! <3 <3 cudowny dj. bardzo mi się spodobał tylko hm czemu nie było gwałtu na pchłę? Hm? Shizu-chan musisz trochę się coś ruszyć tutaj yaoistki czekają żeby przeczytać i *ślini się* popatrzeć na co nieco xD Dziękuje kochane za przetłumaczenie! Jeszcze raz wam dziękuję =)
Izaya był słodziutki~ i ten jego zestaw do kąpieli .w. Ja chciałam seksy bo już się na nie zapowiadało...buuu autorze dlaczego zrobiłeś takiego trolla niczym Izayasz x3? Dzięki za tłumaczonko~ Weny~~♡
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńUuuuh... Jak mi suodkoo...
Usuń*łyka łyżkę gyrosa*
OK c:
Wraca mi chcica na Shizayę (bo jak swego czasu widać było, nie mogłam na nią spojrzeć, co jest winą Koszmarków) i najpewniej wezmę się nieco za nadrabianie tego co mi umknęło, wiec można spodziewać się nieco zjebizmów pod postami.
Jak mi różowo... Nie dość, że macie boga całego w cukrze, to jeszcze piszę z klawiatury z motywem kwiatowym, osnutej delikatnym różem... Za dużo... Ugh...
No. Ale Izayasz jest taki uroczny z tymi śladami po zębach. Jemu to w ogóle najładniej bez odzienia i z wszelakimi śladami na tej delikatnej skórze. Czytałam kiedyś taką mangę...
Wasze dj naprawdę umilają dzień i mówię to nie pierwszy raz. A co mi tam, powtórzę raz jeszcze c:
Dj bez sensu (moim zdaniem). Ale i tak piękny <3 bo Shizaya zawsze wygląda dobrze :3 tylko seksu tu brak </3 *niewyżyta yaoistka*. Weny~
OdpowiedzUsuńWRÓCIŁAM~! Tak, wiem, dawno mnie tu nie było, ale pomijając maturalne szaleństwo, cierpiałam ostatnio na kosmiczny nadmiar wszystkiego co różowe, cukrowe, słodkie etc. Dlatego czytanie fluffów przychodziło mi z KOSMICZNYM wręcz oporem (właściwie to tego nie robiłam wcale). No ale nie czytanie Waszych fluffów = nie czytanie Shizayi wcale (tak, jesteście jedynym blogiem z Shizayką, który czytam), a choć nie jest to żaden mój ulubiony parking, to jednak naprawdę go lubię i zbyt długa przerwa od niego byłaby po prostu zbyt smutna *dźga fochniętą Shizayę pod żebra, żeby się odfochnęła*
OdpowiedzUsuńTak więc, wróciłam, jestem, przeczytałam, zdobyłam, mówię.
Cukier bardzo, bardzo uroczy i taki... jak to z fluffami bywa, bez większego przesłania, po prostu różowe chmurki, a na nich fruwający po tęczowym niebie Shizuś i Iazyka. Fluff jakich wiele.
To nie tak, że po tym cukrowym odwyku nagle się do fluffów przekonam, nie, wciąż ich nie lubię. Ale ten w sumie czytało mi się całkiem przyjemnie, choć momentami targały mną lekkie hiperglikemiczne wstrząsy xd Ale ogółem to było całkiem spoko moim zdaniem, serio.
Choć i tak wolałabym angsta, ale racze szybko się takiego czegoś nie doczeka z Waszej strony. No nic. Nie szkodzi. Jestem dzielna, dam radę xd
Weny~!
Cuuuuud, mióóóód i maaaaliny! <3 <3 cudowny dj. bardzo mi się spodobał tylko hm czemu nie było gwałtu na pchłę? Hm? Shizu-chan musisz trochę się coś ruszyć tutaj yaoistki czekają żeby przeczytać i *ślini się* popatrzeć na co nieco xD Dziękuje kochane za przetłumaczenie! Jeszcze raz wam dziękuję =)
OdpowiedzUsuńIzaya był słodziutki~ i ten jego zestaw do kąpieli .w.
OdpowiedzUsuńJa chciałam seksy bo już się na nie zapowiadało...buuu autorze dlaczego zrobiłeś takiego trolla niczym Izayasz x3?
Dzięki za tłumaczonko~
Weny~~♡